PODZIEMNA POCZTA "SOLIDARNOŚCI"

« poprzednie Wszystkie strony następne » (Strona 3 z 14)

W 1991 r. powstało w Warszawie Towarzystwo Poczty Podziemnej, którego organem prasowym jest biuletyn “Filatelista Podziemny”. W piśmie tym można znaleźć wiele ciekawych informacji dotyczących znaczków "Poczty Podziemnej", a także organizowanych przez TPP wystaw i prezentacji. Pierwszą taką wystawę Towarzystwo Poczty Podziemnej zorganizowało w warszawskim Muzeum Niepodległości w dniach od 12 do 18 maja 1993r.[9] Wystawy znaczków Poczty Podziemnej organizowały również inne instytucje. Np 24-31 sierpnia 2000 r. prezentację taką zorganizowały w Gdańsku z okazji XX rocznicy Sierpnia`80 Komisja Krajowa NSZZ “Solidarność” i Zarząd Okręgu Polskiego Związku Filatelistycznego[10]. Mieszkańcy Puław po raz pierwszy mieli okazję obejrzeć większą kolekcję takich znaczków dopiero w maju 2001 r. (podczas prezentacji zbioru działacza Towarzystwa Poczty Podziemnej Wiesława Leszczyńskiego w Domu Chemika[11]), mimo że opozycja puławska w latach 1983 – 1985 przyczyniła się w niemałym stopniu do jej wzbogacenia. Dość powiedzieć, że na niespełna 30 emisji, które według S. Kowalewskiego ukazało się w całej Polsce w 1983 r.[12], aż 7 wyszło spod rakla “grupy puławskiej”. Łącznie wprowadziliśmy do podziemnego obiegu 127 oryginalnych wzorów graficznych znaczków (na ogólną liczbę wydanych w latach 1983-1989 w całej Polsce około 3000[13]), nie licząc wariantów kolorystycznych. Do klaserów filatelistów puławskich trafiły jednak tylko nieliczne egzemplarze, gdyż ze względów konspiracyjnych znaczki te były rozprowadzane prawie wyłącznie poza Puławami. Względy konspiracyjne, ale i szereg innych okoliczności sprawiły, że ta ważna sfera działalności puławskiego środowiska opozycyjnego pozostała dotychczas znana tylko nielicznym mieszkańcom Puław. "Puławskie" znaczki są natomiast doskonale znane filatelistom z wielu innych miast Polski. Reprodukcje większości z nich można znaleźć zarówno w monografii A. Kobylińskiego, jak i we wszystkich katalogach znaczków Poczty Podziemnej włącznie z najbardziej znanymi Katalogami Zbigniewa Kowalewskiego [14] i Andrzeja Jaworskiego[15], wydanymi przez Towarzystwo Poczty Podziemnej.

Dodać jeszcze należy, że cechą wyróżniającą znaczki "puławskie" spośród wszystkich innych jest ich wielobarwność. Na przykład aż 4-kolorowy bloczek upamiętniający bitwy o Narvik, Tobruk, Monte Cassino i lotniczą Bitwę o Wielką Brytanię projektu A.Znojkiewicza czy liczne znaczki 3-kolorowe. Przy zastosowaniu techniki sitodruku, wykorzystywanej zazwyczaj wyłącznie do druku jednobarwnego jest to zjawisko raczej unikalne.

Biorąc to wszystko pod uwagę wydaje się rzeczą zasadną utrwalenie na piśmie wspomnień o tej sferze działalności konspiracyjnej we wczesnych latach 80-tych, co – jak mniemam – może być pomocne dla zrozumienia ówczesnych nastrojów, marzeń i oczekiwań, a także genezy i motywacji tej ciężkiej, niezbyt czystej i bardzo żmudnej pracy. Będzie to zarazem realizacja (z karygodnym – przyznaję – opóźnieniem) solennej obietnicy złożonej przeze mnie publicznie w trakcie uroczystości otwarcia pierwszej wystawy znaczków Poczty Podziemnej w Muzeum Niepodległości w Warszawie w 1993 r.

Na wstępie dwie uwagi ogólne: w katalogach, znaczki, które drukowaliśmy w Puławach, zostały przypisane Regionowi Środkowo – Wschodniemu, co z geograficznego punktu widzenia jest niepodważalną prawdą, ale niezbyt precyzyjnie oddaje istotę naszych powiązań organizacyjnych. Wszystkie osoby zaangażowane w te prace, i sentymentem, i działalnością były bowiem związane raczej z "przedwojennym" Zarządem Oddziału NSZZ Solidarność "Ziemia Puławska" i z Biuletynem wychodzącym pod tą nazwą do 13 grudnia 1981 r., niż z Regionem Środkowo – Wschodnim a działalność wydawniczą prowadziły poza konspiracyjnymi strukturami NSZZ “Solidarność” na Lubelszczyźnie. I druga uwaga: żadna z osób uczestniczących w druku puławskiej edycji znaczków nie interesowała się wówczas filatelistyką. Było to zapewne główną przyczyną szeregu błędów (niewybaczalnych u rasowego filatelisty, ale naturalnych u profanów), które niebacznie popełniliśmy (np. nie zawsze podany rok emisji, niestabilne kolory, zróżnicowany papier itp, a przede wszystkim rezygnacja z prowadzenia dokładnej dokumentacji każdego znaczka zawierającej obok niezbędnych danych o terminnach i nakładach również informacje o liczbie wariantów kolorystycznych, kolorystyce papieru, rodzajach farb etc), jak również faktu, że nikt z nas nie zatroszczył się o zgromadzenie pełnego zbioru drukowanych przez nas znaczków, ani nawet nie prowadził na bieżąco dokładnej ich ewidencji(zachowały się jedynie diapozytywy niemal wszystkich naszych znaczków oraz projekty wykonane przez grafików puławskich). Jedną z przyczyn tych zaniechań była wyrobiona przez lata działalności w konspiracji odruchowa niechęć do gromadzenia materiałów, które w razie wpadki mogłyby nas obciążyć. Ale najważniejszą tego przyczyną był fakt, że po prostu nie przyszło nam to do głowy. Zresztą po latach przeżytych w PRL-u i doświadczeniach zebranych w czasie stanu wojennego, nawet przez myśl nam nie przeszło, że będąc w dosyć już zaawansowanym wieku, dożyjemy chwili, gdy nasze druki będą mogły być publicznie eksponowane, a nawet staną się obiektem zainteresowania prawdziwych filatelistów. Dlatego też żeby dać czytelnikom pojęcie o efektach naszej pracy, niniejsze opracowanie zmuszony jestem zilustrować tym, co mi pozostało do dyspozycji: pojedyńczymi znaczkami i arkuszami na ogół kiepskiej jakości, które jako nie nadające się do kolportażu zachowały się w skrytce zakonspirowanej w wilgotnej piwnicy, co również nie mogło pozostać bez wpływu na ich obecny wygląd.

Przypisy

  1. Anatol Kobyliński - “Sześć lat Podziemnej Poczty w Polsce (1982-1988) – Muzeum Polskie w Rapperswil, 1989, s.10.
  2. Reprodukcje listów z pieczątkami Poczty Powstańczej AK oraz znaczki pocztowe wykonane według projektów Stanisława Miedzy-Tomaszewskiego i Mariana Sigmunda są zamieszczone m.in. w albumie Stanisława Kopfa pt. “Dni Powstania”, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1984, s.173.
  3. Reprodukcje kilku takich nadruków znaleźć można w dodatku do 189(7178) numeru dziennika “Rzeczpospolita” z 13-15 sierpnia 2005 r. na s.12.
  4. Reprodukcje nadruków i znaczków pocztowych wykonanych przez internowanych działaczy “Solidarności” zamieszcza Anatol Kobyliński w monografii pt. “Sześć Lat Podziemnej Poczty w Polsce (1982-1988), Muzeum Polski w Rapperswil, 1989, s. 33-62.
  5. Anatol Kobyliński – “Sześć lat Podziemnej Poczty w Polsce (1982-1988)” – Muzeum Polskie w Rapperswil, 1989.
  6. Stanisław Remuszko – Gazeta Wyborcza z 31 sierpnia 1989 r.
  7. Gazeta Wyborcza Lublin z 30.04 -1.05.2005 r., s.5.
  8. Stanisław Remuszko – “Podziemna Filatelistyka” – Tygodnik Solidarność 3(174) z 17 stycznia 1992 r.
  9. “Podziemne znaczki” - notka w czasopiśmie “Stolica” z 12.05.1993 r.
  10. Biuletyn Informacyjny NSZZ “Solidarność” Regionu Środkowowschodniego, Nr 2(511) z 13.01.2000 r.,s.5.
  11. Z okazji tej wystawy, która odbyła się w dniach od 3 maja do 3 czerwca 2001 r., Towarzystwo Poczty Podziemnej wydało kopertę okolicznościową z oryginalnym znaczkiem wydrukowanym w Puławach.
  12. Stanisław Kowalewski - “Podziemna Filatelistyka” - Tygodnik Solidarność Nr 3(174, 1992.
  13. Stanisław Remuszko – “Podziemna Filatelistyka” - Tygodnik Solidarność, Nr 3(174) z 17 stycznia 1992 r.
  14. Zbigniew Kowalewski - “Poczta Podziemna Lata 1982-1984” - Towarzystwo Poczty Podziemnej, Warszawa, lato 1994. W katalogu tym znaczki “puławskie” są reprodukowane pod numerami: 11, 22, 27, 44, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151,152, 153, 154, 160, 162, 163, 165, 167 A,B,C,D.
  15. Andrzej Jaworski - “Katalog znaczków rok 1985” - Towarzystwo Poczty Podziemnej, marzec 2000. W katalogu A. Jaworskiego znaczki “puławskie” noszą numery: 139, 140, 141, 142, 143, 144, 147, 149.
  16. Małżeństwo artystów-plastyków, którzy od połowy lat 70-tych w swojej puławskiej pracowni “Zachta” przy ul. Filtrowej organizowało obchody rocznic narodowych ,skazanych przez władze PRL na zapomnienie. Np. obchody rocznicy 11 Listopada organizowano pod pretekstem kiszenia kapusty, obchody rocznicy 3 Maja nazywały się majówką, a obchody nocy świętojańskiej, których treścią było śpiewanie starych pieśni żołnierskich i harcerskich przy ognisku służyły w rzeczywistości przypomnieniu zwycięstwa nad bolszewikami w 1920 r. etc. W latach 1980-1981 M i B. Szewczykowie byli aktywnymi działaczami NSZZ “Solidarność” a natychmiast po 13 grudnia podjęli działalność wydawniczą w konspiracji.
  17. Pracownik puławskiego Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. W latach 70-tych uczestnik spotkań na “Zachcie”. Współorganizator Komitetu Założycielskiego NSZZ “Solidarność” w IUNG, członek Ogólnopolskiej Komisji Porozumiewawczej Nauki NSZZ “Solidarność”, członek Zarządu Oddziału NSZZ “Solidarność” Ziemia Puławska, redaktor Informatora KZ NSZZ “Solidarność” w IUNG Przeszłość-Przyszłości i współpracownik Biuletynu “Solidarność Ziemi Puławskiej”.Natychmiast po ogłoszeniu stanu wojennego podjął wspólnie z M. I B. Szewczykami konspiracyjną działalność wydawniczą. Internowany w końcu sierpnia 1982 r.
  18. Pracownik Lubelskich Zakładów Futrzarskich w Kurowie. Działacz NSZZ “Solidarność” W roku 1981 redaktor i czołowy ilustrator Biuletynu Informacyjnego “Solidarność Ziemi Puławskiej”. Internowany 13 grudnia 1981 r.
  19. Ilustrowane pismo związkowe, organ Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ “Solidarność” (później Zarządu Oddziału) NSZZ “Solidarność” Ziemia Puławska, ukazujące się od 4 listopada 1980 do 10 grudnia 1981 r. W okresie tym ujrzały światło dzienne aż 74 numery pisma.
  20. Spotkania te odbyły się na przełomie grudnia 1981 i stycznia 1982 w mieszkaniu Krystyny Knapik na Działkach. Zastanawiano się na nich m.in. nad możliwością bezpiecznego wycofania z rachunku w PKO sporej kwoty pieniędzy zgromadzonych na nim jako wpływy z kolportażu Biuletynu “Solidarność Ziemi Puławskiej” przed 13 grudnia 1981 r. Moją propozycję żeby pieniądze te przeznaczyć na zorganizowanie konspiracyjnego wydawnictwa, które przejęło by tradycje Biuletynu, odrzucono. Uznano również, że podjęcie jakiejkolwiek działalność konspiracyjnej przez zespół Zarządu Oddziału lub jego Prezydium o doskonale władzom znanym składzie osobowym jest niecelowe, a nawet szkodliwe. Zebrani zdawali sobie bowiem doskonale sprawę z faktu, że struktury “Solidarności” były intensywnie infiltrowane przez SB. W latach 1980/81 nie było to żadną przeszkodą w pracy, która i tak była całkowicie jawna, mogło mieć natomiast tragiczne konsekwencjje gdyby Zarząd Oddziału wznowił działalność w warunkach konspiracyjnych. Nie bez słuszności uznano zatem, że grupy konspiracyjne powinny organizować się spontanicznie na zasadzie wzajemnego zaufania członków, a nie w oparciu o mandaty uzyskane w wyborach do władz NSZZ “Solidarność” w czerwcu 1981 r.
  21. KON – Komitet Obrony Narodowej był konspiracyjną organizacją założoną przez pracownika puławskiego Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawastwa Jana Nakoniecznego, który w 1980 r. położył wielkie zasługi przy organizacji struktur Regionu Środkowo-Wschodniego w Lublinie. Po 13 grudnia 1981 r. Jan Nakonieczny, który w porę ostrzeżony uniknął internowania, uczestniczył w strajku protestacyjnym w Zakładach Azotowych a następnie przez cały rok ukrywał się przed SB podejmując w tym czasie szereg prób zorganizowania konspiracyjnych struktur Związku.
  22. Zorganizowana po 13.XII.1981 r. konspiracyjna Regionalna Komisja Koordynacyjna., składająca się z ochotników.
  23. Zakonspirowany Tymczasowy Zarząd Regionu działający w składzie zbliżonym do statutowego Zarządu Regionu sprzed 13 grudnia 1981 r.
  24. Później, po zorganizowaniu się puławskiego podziemia solidarnościowego odmówiliśmy włączenia się w jego struktury ceniąc sobie niezależność, ale przede wszystkim bardziej ufając własnym środkom bezpieczeństwa niż tym, które przedsiębrały puławskie struktury solidarnościowej konspiracji. Niemniej, zawsze chętnie współpracowaliśmy z nimi wykonując m.in. na ich prośbę cegiełki na fundusz aktorów bojkotujących TV(jedynym w ciągu naszej współpracy), ulotki antywyborcze, plakaty etc., a później wprowadzając do ich systemu kolportażu drukowany przez nas “Tygodnik Mazowsze”
  25. Patent Adama Kerstena to mieszanina farby drukarskiej z bardzo wówczas popularnym półpłynnym mydłem potasowym marki “Comfort” do przesławnych pralek wirnikowych o nazwie “Frania”. Taka farba łatwo i bez śladu zmywała się z podłóg, mebli, dywanów a także spierała z odzieży, czego nie można powiedzieć o innych farbach drukarskich. Dodatkową zaletą pasty “Comfort” jako nośnika do farb drukarskich był jej przyjemny zapach, kojarzący się raczej z pralnią niż z drukarnią.
  26. WRON = Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego (potocznie zwana WRONą) pozakonstytucyjny organ powołany przez Radę Państwa 12 grudnia 1981 r., jako polityczne narzędzie władz PRL po wprowadzeniu stanu wojennego. Wizerunek wrony był przedmiotem wielu żartów słownych i rysunkowych w prasie niezależnej.
  27. Artysta plastyk. Współorganizatorka środowiska opozycyjnego na “Zachcie”, działaczka NSZZ “Solidarność”, współzałożycielka puławskiego Klubu Inteligencji Katolickiej.
  28. Współorganizator środowiska opozycyjnego “Zachta”. Członek puławskiej Komisji Oświaty i Kultury MKZ (później Zarządu Oddziału) NSZZ “Solidarność” Ziemia Puławska., współpracownik Biuletynu “Solidarność Ziemi Puławskiej. Współzałożyciel puławskiego i wiceprezes Klubu Inteligencji Katolickiej.
  29. Pracownica IUNG, aktywna działaczka NSZZ “Solidarność”, po 13 grudnia skazana w trybie doraźnym na dwa miesiące więzienia za “znieważenie funkcjonariuszy MO na służbie”.
  30. Emerytka Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa rodem z Wileńszczyzny. W czasach, gdy za udostępnienie mieszkania opozycji groziły srogie kary, mieszkanie Pani Janki było do naszej dyspozycji o każdej porze dnia i nocy. Ze względu na wyjątkowy sentyment gospodyni dla “Solidarności” oraz jej odwagę i lojalność, w ciągu całego okresu konspiracji z mieszkania Pani Janki korzystaliśmy bardzo często. Oprócz nadruków na koperty i znaczków związanych z Pielgrzymką Jana Pawła zostały tam wydrukowane m.in. ulotki antywyborcze, cegiełki na fundusz pomocy dla aktorów oraz wiele numerów “Tygodnika Wojennego” i “Tygodnika Mazowsze”.
  31. Gazeta Wyborcza Lublin z 30.04 -1.05.2005 r., s.5.
  32. Paweł Smoleński – On był Kmicicem opozycji. Tylko on mógł wysadzić kolubrynę. Portret Teodora Klincewicza – legendy podziemnej “Solidarności” - maszynopis dostępny w internecie.
  33. Jan Strękowski i Redakcja TW – Tygodnik Wojenny – maszynopis dostępny w internecie.
  34. Tygodnik Wojenny – konspiracyjne pismo wydawane w Warszawie od 7 stycznia 1982 r. do 24 marca 1985 r., drukowane i kolportowane również w Puławach. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w opracowaniu Stanisława Głażewskiego pt. “”Wydawnictwo FAMILIA” - maszynopis z 2006 r.
  35. Jan Strękowski i Redakcja TW – Tygodnik Wojenny – maszynopis dostępny w internecie.
  36. Kilku słów wyjaśnienia wymaga fakt, że przy druku znaczków wykorzystywaliśmy gatunki papieru raczej podłe. Używane przez nas farby wymagały jednak papieru, który szybko je wchłaniał, a więc bibulastego, inaczej zadrukowane arkusze nie mogłyby być układane jedne na drugich bez rozmazania farby. Układanie zadrukowanych arkuszy obok siebie, aż do wyschnięcia farby, nie wchodziło w rachubę w umeblowanym pomieszczeniu o łącznej powierzchni około 6 metrów kwadratowych, nie mówiąc już o tym, że takie postępowanie niepomiernie wydłużyło by czas druku .
  37. Technika sitodruku polega na przeciskaniu farby drukarskiej gumowym raklem przez oczka specjalnej matrycy, pod którą podkłada się papier. Matrycę przygotowuje się powlekając w ciemni tkaninę stylonową o bardzo drobnych oczkach specjalną światłoczułą emulsją i naświetlając ją przez diapozytyw lampą kwarcową. W naświetlonych fragmentach matrycy emulsja staje się wodoodporna, podczas gdy w miejscach przysłoniętych zaczernionymi fragmentami diapozytywu łatwo ulega wypłukaniu strumieniem wody pozostawiając mikropory, przez które przedostaje się farba pod naciskiem rakla. Szczegółowy opis techniki sitodrukowej (a także innych technik drukarskich stosowanych w konspiracji) można znaleźć w bardzo pożytecznej broszurce pt. “Mały Poradnik Drukarski”, Wydawnictwo GŁOS, Warszawa 1980.
  38. Był to proces wytoczony przez Prokuraturę Wojewódzką w Lublinie redaktorowi Biuletynu “Solidarność Ziemi Puławskiej” Ireneuszowi Ostrokólskiemu o znieważenie Narodu Polskiego oraz I Sekretarza KPZR, tow. Leonida Breżniewa rysunkami myszy (w tym jednej, z sumiastymi wąsami Wałęsy, maszerującej na czele) na które czają się koty symbolizujące “bratnie kraje socjalistyczne”: NRD, CSR i ZSRR oraz niedźwiedzia o wyrazie pyska do złudzenia przypominającym fizjonomię tow. Leonida B., opublikowanymi w Biuletynie. Proces – przerwany internowaniem oskarżonego – zakończył się dopiero 24 listopada 1983 r. wyrokiem skazującym I. Ostrokólskiego na rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata i wysoką karę pieniężną.
  39. Pracownik Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, ówczesny doktorant KUL, współorganizator struktur NSZZ “Solidarność” w IUNG i redaktor Informatora NSZZ “Solidarność” w IUNG, “Przeszłość-Przyszłości”.
  40. W tym samym czasie ujrzał światło dzienne inny wynalazek B. Szewczyka, który służył nam z powodzeniem przy druku ulotek, plakatów i broszur. Nie nadawał się on natomiast do druków wielobarwnych. Wynalazek ten to łatwa do przenoszenia i ukrycia rozbierana ramka wykonana z aluminiowych rurek, na którą naciągało się tkaninę sitową zaopatrzoną w specjalne zaczepy. Po rozebraniu ramka wraz z tkaniną swobodnie mieściła się w rękawie. W warunkach konspiracji było to urządzenie nieocenione.
  41. Przez pewien okres posługiwaliśmy się gotową emulsją przysłaną nam przez sympatyków Biuletynu “Solidarność Ziemi Puławskiej” z Holandii. Emulsja była zapakowana w oryginalny słój od majonezu i zamaskowana w ten sposób, że pod nakrętką słoja został wlepiony kawałek folii przykryty z wierzchu prawdziwym majonezem. W równie pomysłowy sposób zamaskowali nasi holenderscy przyjaciele stylonową tkaninę na sita, która dotarła do nas w puszkach z kompotem brzoskwiniowym. Zapas tej tkaniny wystarczył nam aż do 1989 r.
  42. Wyposażenie ciemni B. Szewczyka wkrótce wzbogaciło się w aparat fotograficzny ze specjalnym obiektywem o zmiennej ogniskowej, specjalnie przystosowany do przygotowywania skomplikowanych negatywów fotograficznych. Tą samą drogą dotarł do nas radiomagnetofon marki “Panasonic”. Ten ostatni zamówiliśmy tuż po 13 grudnia planując wydawanie biuletynu opartego na nasłuchu Radia Wolna Europa. Okazało się jednak, że ze względu na nasze ograniczone możliwości czasowe, informacje dochodzące do czytelników tą drogą byłyby mocno spóźnione w stosunku do wiadomości rozchodzących się w PRL tzw. “pocztą pantoflową”. Okazało się również, że audycje RWE są najlepiej odbierane nie przez odbiorniki zachodnie,ale przez aparaty produkowane w ZSRR, np. “Meridian”. Ostatecznie w okresie druku Tygodnika Mazowsze radiomagnetofon ten sprzedaliśmy zasilając kasę drukarni w dodatkowe 60 tys. zł.
  43. Pigmenty nadające się do naszych celów musiały być nierozpuszczalne w wodzie i w rozpuszczalnikach organicznych a ze stosowanymi przez nas nośnikami musiały tworzyć zawiesinę koloidalną.
  44. Ramkę do sitodruku łatwo było ukryć maskując tkaninę malowidłem wykonanym farbą plakatową, tak aby mogła ona uchodzić za abstrakcyjne dzieło sztuki. Takich “malowideł” na ścianach pracowni M. i B. Szewczyków wisiało zawsze kilka.
  45. Wypełniaczem w tych farbach był kazeinian wapnia, który B. Szewczyk produkował w potrzebnych ilościach macerując przez kilka dni chudy twaróg z mleka krowiego z rozcieńczonym roztworem wodorotlenku wapnia.
  46. Tylko do końca 1983 r. nakłady naszych znaczków były nieco większe, a część zadrukowanych arkuszy Maria i Bogdan Szewczykowie nieodpłatnie przekazywali zaprzyjaźnionemu z nimi Bogusławowi Studzińskiemu. Wpływy z kolportażu tych znaczków zasilały fundusz wydawniczy Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO), którego B. Studziński był czołowym działaczem.
  47. Przygotowując matryce do tego bloczka B. Szewczyk wykonał 3 jednakowe diapozytywy i z każdego z nich usunął (skrobiąc skalpelem) te fragmenty zaczernionych powierzchni, które miały być zadrukowane innymi kolorami. Później stosował inną technikę: przygotowywał tyle jednakowych matryc ile kolorów miało się składać na pełny obraz znaczków i na każdej z nich zamalowywał emulsją (w ciemni przy oranżowym świetle) te fragmenty, które miały być zadrukowane innymi kolorami.
  48. Maria Kapturkiewicz-Szewczyk w notatce sporządzonej latem 2006 r. opisała to w następujący sposób: “Będąc na zebraniu u Izy Bronikowskiej, wysłuchaliśmy informacji z Radia WE o nadaniu nagrody Nobla Lechowi Wałęsie. Wypożyczyliśmy portrecik Lecha autorstwa Jacka Fedorowicza i w tę noc był wykonany projekt. Do rana były wyprodukowane znaczki. Do Warszawy zawiozłam je jeszcze tego samego dnia. Odebrał znaczki Bogumił Studziński”.
  49. Oryginalny tytuł tego portretu, wykonanego przez Jacka Fedorowicza w 1983 r. brzmiał: “Nieznany mężczyzna z wąsem. II połowa XX wieku”, i stanowił aluzję do tępienia przez PRL-owską cenzurę wszelkich wzmianek o Lechu Wałęsie i “Solidarności”. Egzemplarz wykorzystany przy projektowaniu znaczka był własnością puławskiej nauczycielki, Izabelli Bronikowskiej. Kilka miesięcy później w Domu Parafialnym przy kościele Wniebowzięcia NMP (na górce) w Puławach miało miejsce spotkanie z J. Fedorowiczem połączone z wystawą jego twórczości, w trakcie którego można było nabyć tę i wiele innych grafik Jacka Fedorowicza.
  50. Wszyscy oni zostali z wilczymi biletami zwolnieni z pracy w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów w trybie natychmiastowym (decyzje o zwolnieniu z datą 13.XII.1981 r. wręczono im 14.XII.
  51. Przed 13 grudnia 1981 r. działaczka NSZZ “Solidarność” w Komisji Planowania Przy Radzie Ministrów. 14 grudnia 1981 r. zwolniona z pracy w trybie natychmiastowym za działalność opozycyjną. W latach 1983-1985, jako pracownik Galerii “Zapiecek” aktywny uczestnik grupy działaczy zajmujących się kolportażem znaczków “Podziemnej Poczty Solidarności”. W latach 1985-1989 prowadziła skrzynkę kontaktową N-15 “Tygodnika Mazowsze”.
  52. Wszystkie informacje dotyczące naszych warszawskich współpracowników podaję na podstawie rękopiśmiennych wspomnień z lat 1982-1989 Leszka Fabryckiego, Elżbiety Leszczyńskiej i Krystyny Sadurskiej.
  53. Przed 13 grudnia 1981 r. Przewodnicząca Komisji Zakładowej NSZZ “Solidarność” w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, organizator siatki kolportażu wydawnictw niezależnych oraz zdobywaniu papieru dla niezależnych wydawnictw. W stanie wojennym w mieszkaniu Pani Ewy została zorganizowana skrzynka kontaktowa dla nabywców wydawnictw II obiegu, znaczków Poczty Podziemnej, kaset magnetofonowych z nagraniami “gazety Mówionej” Stefana Bratkowsakiego, homilii Ks. Jerzego Popiełuszki, “Dzwonka Niedzielnego” z kościoła na Woli etc. oraz pierwsza skrzynka kontaktowa N-15 “Tygodnika Mazowsze”.
  54. Przed 13 grudnia 1981 r. Członek Komisji Zakładowej NSZZ “Solidarność” w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów.
  55. Przed 13 grudnia 1981 r. Członek Komisji Zakładowej NSZZ “Solidarność” w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów.
  56. Przed 13 grudnia 1981 r. członek Komisji Zakładowej NSZZ “Solidarność” w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów
  57. Żona Leszka Fabryckiego, członek NSZZ “Solidarność” w przedsiębiorstwie “Orbis”
  58. Mąż Ewy Dutkiewicz-Bury, członek NSZZ “Solidarność” w Ministerstwie Komunikacji.
  59. Mąż Elżbiety Leszczyńskiej, przed 13 grudnia 1981 r. członek NSZZ “Solidarność” w Ministerstwie Nauki Szkolnictwa Wyższego i Techniki, później emeryt. Brał aktywny udział we wszystkich pracach związanych z kolportażem znaczków “Podziemnej Poczty Solidarności”, współorganizował skrzynkę kontaktową N-15. Po 1989 r. Współorganizator i czołowy działacz Towarzystwa Poczty Podziemnej.
  60. Mąż Krystyny Sadurskiej, członek NSZZ “Solidarność” w Biurze Projektów Przemysłu Chemicznego.
  61. Członkowie NSZZ “Solidarność” w biurach podróży “Warcent” i “Prosal”
  62. Krystyna Sadurska – Rękopiśmienne wspomnienia z lat 1983-1989.
  63. Były to czynności bardzo czasochłonne, gdyż ze względu na bezpieczeństwo, przesyłki należało zaadresować różnymi charakterami pisma i wysłać z różnych placówek pocztowych.
  64. Po 13 grudnia losy tej jedenastki ułożyły się w sposób następujący: w grudniu 1981 r. wszyscy oni uczestniczyli w obradach II tury I Krajowego Zjazdu Deledatów NSZZ “Solidarność” w Gdańsku. Tuż po ich zakończeniu, w nocy z 12 na 13 grudnia zostali pojmani przez specjalne oddziały ZOMO i internowani w miejscu odosobnienia w Strzebielinku. Kilka dni po wielkich demonstracjach zorganizowanych dla uczczenia drugiej rocznicy Porozumień Sierpniowych, które miały miejsce w wielu miastach Polski 31 sierpnia 1982 r., czterech z nich: Adama Michnika, Jacka Kuronia, Jana Lityńskiego i Henryka Wujca (uprzednio wszyscy oni byli aktywnymi członkami KOR-u) aresztowano pod zarzutem “podjęcia przygotowań do obalenia siłą ustroju PRL” i przewieziono ze Strzebielinka do więzienia w Białołęce. Po zawieszeniu stanu wojennego w grudniu 1982 r., uwolniono z obozów wszystkich internowanych z wyjątkiem siedmiu: Andrzeja Gwiazdy, Seweryna Jaworskiego, Mariana Jurczyka, Karola Modzelewskiego, Grzegorza Palki, Andrzeja Rozpłochowskiego i Jana Rulewskiego, których aresztowano i i dołączono do poprzedniej czwórki obejmując ich identycznym zarzutem. Całą jedenastka przesiedziała w celach bez wyroku następne 19 miesięcy i wyszła na wolność na mocy amnestii dopiero 22 lipca 1984 r.
  65. Rękopiśmienne wspomnienia Krystyny Sadurskiej z lat 1982-1989.
  66. Nadruk na arkuszu “druk 1984 Szczecin” miał odwrócić od Puław uwagę funkcjonariuszy SB. Ten sam wybieg wielokrotnie stosowaliśmy również przy innych okazjach, np. drukując puławską mutację Tygodnika Mazowsze z nadrukiem “Pomorze Zachodni”.
  67. Architekt zamieszkały w Warszawie, harcerz i kombatant wojenny. Przed podjęciem współpracy z naszą grupą zdążył juz zaprojektować dla KPN serię znaczków z widokami miejsc, w których mieszkańcy Warszawy protestowali przeciw stanowi wojennemu. Kontakt z A. Znojkiewiczem nawiązał w grudniu 1983 r. Feliks Sadurski. Andrzej Znojkiewicz – podobnie jak pozostali uczestnicy przedsięwzięcia - pracował całkowicie społecznie otrzymując tylko niewielką rekompensatę za użyte materiały oraz po 2 nie pocięte arkusze znaczków każdej emisji. Zwracaliśmy mu również wszystkie wykonywane przez niego projekty. Z tej racji Andrzej Znojkiewicz jest jedynym chyba posiadaczem pełnej kolekcji znaczków “puławskich” oraz ich projektów.
  68. Uniwersytet Warszawski, Zakłady Mechaniczne “Ursus”, Nowa Huta w Krakowie, Stocznia im. Warskiego w Szczecinie, Stocznia im. Lenina w Gdańsku, FSO na Żeraniu, Politechnika Warszawska, Huta “Warszawa”, Zakłady Opon Samochodowych w Olsztynie, ZPM “Cegielski” w Poznaniu, Kopalnia “Jastrzębie” w Rybniku, Kopalnia rudy miedzi w Lubinie, , Węzeł PKP w Lublinie i Zakłady Azotowe “Puławy”.
  69. Natchnienie do tych druków czerpaliśmy z antyhitlerowskich plakatów AK kolportowanych w czasie okupacji niemieckiej. Ich reprodukcje zamieszczono w monografii Stanisławy Lewandowskiej pt. “Polska konspiracyjna prasa informacyjno-polityczna 1939-1945”, Czytelnik, Warszawa 1982 r.
  70. Pracownik Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. W latach 1980/81 jeden z założycieli i działacz NSZZ “Solidarność” w IUNG, oraz współzałożyciel i redaktor Informatora Komisji Zakładowej NSZZ “Solidarność” w IUNG “Przeszłość-Przyszłości”, w stanie wojennym współpracownik konspiracyjnych struktur “Solidarności”.
  71. Janina Dutkiewicz jest emerytowanym pracownikiem naukowym IUNG w Puławach. Jej mieszkanie przy ul. Waryńskiego zawsze stało otworem dla różnych ekip drukarskich, a także dla osobników knujących na inny sposób.
  72. Sztandar ten jest przechowywany w Muzeum Czartoryskich w Krakowie.
  73. Znaczek ten został wykonany na prośbę Bogumiła Studzińskiego, działacza ROPCiO.
  74. Andrzej Jaworski – Katalog znaczków rok 1985 – Towarzystwo Poczty Podziemnej, marzec 2000.
  75. CRZZ (Centralna Rada Związków Zawodowych) to nazwa centrali związkowej istniejącej do 1980 r., póżniej w jej miejsce powołano OPZZ (Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych) grupującą wszystkie niesolidarnościowe organizacje związkowe.
  76. Stanisław Głażewski - “Przyczynek do dziejów puławskiej opozycji solidarnościowej w latach 1980 – 1989”, Puławy czerwiec 2001 r. - maszynopis
  77. Paweł Smoleński - “On był Kmicicem opozycji. Tylko on mógł wysadzić kolubrynę. Portret Teodora Klincewicza – legendy podziemnej “Solidarności” - maszynopis dostępny w internecie.
  78. Listy do Redakcji – Tygodnik Mazowdze, Nr 196 z 28.I.1987 r.,s.4.
  79. Katalog wystawy znaczków Poczty Podziemnej Solidarności, która odbyła się w dniach 12-18 maja 1983 r. w Muzeum Niepodległości w Warszawie.
  80. Pracownik Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. Współzałożyciel i działacz Komisji Zakładowej NSZZ “Solidarność” w IUNG, redaktor Biuletynu Informacyjnego “Solidarność Ziemi Puławskiej” i Informatora NSZZ “Solidarność” w IUNG “Przeszłość-Przyszłości”. Oskarżony w procesie “o myszy i niedźwiedzia”. 13 grudnia 1981 r. Internowany. W latach 1983-1989 aktywny uczestnik konspiracyjnej działalności wydawniczej (drukował broszury, plakaty, ulotki oraz puławską wersję “Tygodnika Mazowsze”).
  81. Stanisław Głażewski - “Kryptonim N-15. Rzecz o druku i kolportażu Tygodnika Mazowsze w Puławach w latach 1985-1989, Puławy 2005 .- maszynopis zdeponowany w archiwach Ośrodka KARTA w Warszawie.
  82. Krystyna Sadurska – Rękopiśmienne wspomnienia z lat 1983-1989 w posiadaniu autora.
  83. Pracownik Zakładów Azotowych Puławy, działacz NSZZ “Solidarność” w ZA internowany 13 grudnia 1981 r., aktywny działacz puławskiego podziemia solidarnościowego.
  84. Przed wyborami do rad narodowych 17 czerwca 1984 r. dla Puław i Lublina przygotowaliśmy ponad 150 tysięcy rysunkowych i tekstowych ulotek antywyborczych (niektóre z nich były reprodukowane na naszych znaczkach “Podziemnej Poczty Solidarności”). Niewiele mniej ulotek antywyborczych przygotowaliśmy przed wyborami do Sejmu 17 października 1985 r.
Czytany 59359 razy

Sponsorzy

solidarnosc

Wyszukaj

Multimedia

Statystyki

Dziś14
Wczoraj140
Wszystkich245264
Aktualnie jest jeden gość na stronie